Brak danych

Gazeta codzienna

Sztuka. Kultura. Nauka.

* * *

Merkuriusz Polski dzieje wszystkiego świata w sobie zamykający dla informacji pospolitej. Od 3 stycznia 1661.
Brak danych
Brak danych
2020-04-25
Na Śląsku znikają tramwaje. Gliwice, Bytom etc.

Polska polityka transportowa na tle krajów postsowieckich

O ile w Europie Zachodniej tendencje w polityce transportowej odwróciły się, a systemy tramwajowe czy kolejowe w miastach są masowo przebudowywane na systemy metra naziemnego czy kolei lekkiej, o tyle w Polsce, Rosji i kilku innych państwach postsowieckich z nielicznymi wyjątkami kontynuowana jest polityka transportowa sprzed półwiecza.

Często ma ona głęboko dramatyczny wymiar – w największej w Polsce aglomeracji Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego zlikwidowano w przeciągu ostatniego półwiecza około 1/5 długości sieci tramwajowej oraz 70-80% systemu pasażerskich kolei dojazdowych (wąskotorowych), co wydaje się absurdem, zważywszy na brak innych systemów szybkiej komunikacji zbiorowej w tym największym w Polsce skupisku ludności.

Także mniejsze miasta tracą transport zbiorowy: w Grudziądzu zmniejszono liczbę linii tramwajowych z dwóch do jednej, w Gorzowie zamierzano zlikwidować system tramwaju, w Zielonej Górze w ciągu kilku ostatnich lat zdemontowano system kolei miejskiej, płacąc za rozbiórkę torowiska więcej niż wynosiły koszty modernizacji istniejącej 3,3-kilometrowej kolejowej linii śródmiejskiej.

Fala likwidacji w latach 2009-2012

Ostatnich likwidacji dokonywano w ogromnym pośpiechu, często w ciągu stukilkudziesięciu czy kilkuset dni od ogłoszenia zamiaru demontażu torowisk i zamknięcia systemów, nim sprawy były procedowane przez sądy (do czego, jak wynika ze źródeł, nigdy nie doszło w przypadku Gliwic i Zielonej Góry). W maju 2009 roku prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz wystąpił do KZK GOP z wnioskiem o likwidację komunikacji tramwajowej na terenie miasta Gliwice, który to wniosek został rozpatrzony pozytywnie i 1 września 2009 roku zawieszono kursowanie tramwajów, a w ich miejsce wprowadzono linię autobusową A4.

Od czerwca 2010 roku do 2011 roku wyrywano i demontowano systemy w całych miastach, jak w Gliwicach, gdzie kosztem ok. 700 milionów PLN zastąpiono system szynowej komunikacji naziemnej w korytarzu Katowice – Gliwice budowaną aktualnie śródmiejską drogą szybkiego ruchu, pod której budowę wyburzono znaczną część ścisłego centrum miasta. W 1986 roku oraz 1992 roku zlikwidowano dużą część torowisk w Gliwicach, pozostawiając pojedynczy odcinek do pętli Wójtowa Wieś, zlikwidowany definitywnie 13 października 2011 roku.

Gliwice są stolicą polskiego przemysłu samochodowego, w mieście znajduje się fabryka Opel Manufacturing Poland, a także japońska fabryka produkująca katalizatory do silników diesla – NGK Ceramics. Inwestycja polegająca na całkowitej likwidacji systemów szybkiego transportu szynowego i zastąpieniu ich śródmiejską drogą szybkiego ruchu była ewenementem w europejskiej polityce transportowej – wyburzanie śródmieść miast pod budowę tras szybkiego ruchu zostało zarzucone ok. 40 lat temu w związku z przemianami politycznymi w tych społeczeństwach.

W największej polskiej aglomeracji zlikwidowano także niedokończone fragmenty Kolei Ruchu Regionalnego – ogromnej inwestycji mającej na celu wprowadzenie systemu S-bahn opartego o budowę nowych torowisk na specjalnie do tego celu poszerzonych korytarzach istniejących linii kolejowych w aglomeracji. Zlikwidowano też niemal całkowicie system linii wąskotorowych obsługujących ongiś ogromne potoki ruchu pasażerskiego. Istnieje szereg europejskich aglomeracji w których systemy kolei wąskotorowej przebudowano na systemy naziemnego metra, szczególnie często taka sytuacja ma miejsce w aglomeracjach hiszpańskich (sytemy FEVE, Euskotren itd.)

Rys. System kolei dojazdowych w aglomeracji GOP. Kolor czerwony: odcinki zdemontowane, kolor czarny: odcinki zachowane. cc wikimedia, autor: *Chrochodyl*

Rys. System kolei dojazdowych w aglomeracji GOP. Kolor czerwony: odcinki zdemontowane, kolor czarny: odcinki zachowane. cc wikimedia, autor: Chrochodyl

O ile w Gliwicach w 1990 roku zbudowano stację Gliwice Wąskotorowe Śródmieście dla ruchu pasażerskiego, wg. stanu na 2013 roku cały system został zlikwidowany, w części pod budowę trasy szybkiego ruchu przez wyburzone części śródmieścia miasta. Na terenie Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego, aglomeracji liczącej ok. 3,5 mln mieszkańców, zlikwidowano około 70-80 % sieci infrastruktury szybkiego transportu pasażerskiego z wykorzystaniem torowisk o szerokości 785 mm. Pozostałe nieliczne fragmenty istnieją głównie poza terenem zurbanizowanym i mają jedynie znaczenie turystyczne (linia Bytom – Miasteczko Śląskie z regularnym ruchem turystycznym).

Skala likwidacji systemu kolei lekkiej w największej polskiej aglomeracji

W latach 1990 – 2007 jedyną większą modernizacją był niedokończony remont torowiska linii 6, 41 wykonywany przez firmę Alstom[1][2], która w ramach tej samej umowy dostarczyła również 17 niskopodłogowych tramwajów Konstal 116Nd. Nie tylko nie powstały żadne nowe odcinki torowisk, lecz również rozpoczęto likwidację części istniejących. W 1986 roku oraz 1992 roku zlikwidowano dużą część torowisk w Gliwicach, pozostawiając pojedynczy odcinek do pętli Wójtowa Wieś. Od 1 kwietnia 2006 roku na wniosek Tramwajów Śląskich zawieszono komunikację tramwajową na liniach 8 i 25 do Dąbrówki Wielkiej i Wojkowic, która mimo sprzeciwu mieszkańców oraz samorządów, została zastąpiona autobusami[3]. Przewoźnik tłumaczył likwidację oszczędnościami wynikającymi z demontażu infrastruktury.

Tabela likwidacji linii tramwajowych (wg. Wikipedii)
1 kwietnia 2006 roku linię pomiędzy Bytomiem, a pętlą w Dąbrówce Wielkiej (dzielnica Piekar Śląskich),
1 stycznia 2007 linię pomiędzy Będzinem, a pętlą Żychcice w Wojkowicach,
31 lipca 2008 linię pomiędzy Śródmieściem Bytomia, a dzielnicą Łagiewniki (linia została w 2014 roku reaktywowana),
1 stycznia 2009 linię pomiędzy placem Hutników w Chorzowie, a placem Alfreda w katowickiej dzielnicy Wełnowiec,
1 września 2009 linię pomiędzy pętlą w Wójtowej Wsi (dzielnica Gliwic) a zajezdnią Gliwice,

Po komunalizacji największym problemem jest brak jednolitej wizji rozwoju komunikacji tramwajowej w regionie oraz przeciwstawne tendencje. Z jednej strony istnieje grupa miast (m.in. Katowice, Bytom i Zabrze), które rozpoczęły inwestycje infrastrukturalne, a z drugiej w innych miastach dokonuje się dalszej likwidacji linii lub ograniczania oferty przewozowej, argumentując to brakiem zapotrzebowania czy kosztami. W ten sposób 1 stycznia 2009 roku na wniosek prezydenta Chorzowa została zlikwidowana linia 12[4], zaś od 1 września zawieszona została komunikacja tramwajowa na terenie Gliwic. Obydwa wydarzenia zbulwersowały wielu ekspertów oraz mieszkańców[5][6]. W Gliwicach likwidacja tramwajów przeprowadzona została w atmosferze skandalu, bez przeprowadzenia konsultacji społecznych[7], co było bezpośrednią przyczyną zorganizowania referendum w sprawie odwołania prezydenta Zygmunta Frankiewicza oraz rady miasta[8][9]. Mimo zwycięstwa przeciwników likwidacji tramwajów, referendum nie zostało uznane z uwagi na zbyt niską frekwencję. Samorządowcy przeciwni komunikacji tramwajowej twierdzą, że komunikacja autobusowa jest tańsza w eksploatacji oraz utrzymaniu, a także że pozwala na zapewnienie wyższego komfortu podróży. 

Naukowcy i eksperci zarzucają im krótkowzroczność, fałszowanie informacji dotyczących efektywności poszczególnych środków transportu oraz manipulacje polegające na pomijaniu niewygodnych faktów oraz stosowaniu niemiarodajnych wskaźników[10].
(źródło: Wikipedia <http://pl.wikipedia.org/wiki/Tramwaje_w_G%C3%B3rno%C5%9Bl%C4%85skim_Okr%C4%99gu_Przemys%C5%82owym#Historia> )

Linia Odcinek zlikwidowany lub zawieszony Rok likwidacji lub zawieszenia
*1* Gliwice Zwycięstwa - Gliwice Zygmunta Starego 1986
*1/4* Gliwice Zajezdnia - Gliwice Wójtowa Wieś Pętla 2009
*2* Gliwice Zwycięstwa - Gliwice Trynek 1985
*7* Łagiewniki Targowisko - Bytom Plac Sikorskiego 2008 (w 2013 przystąpienie do reaktywacji)
*8* Bytom Siemianowicka - Dąbrówka Wielka Pętla 2006
*12* Siemianowice Plac Skargi - Chorzów Plac Hutników 2008
*25* Będzin Partyzantów/Muzeum - Żychcice Pętla 2006
*31* Bytom Łużycka - Wieszowa Koniec Jazdy 1983
*32* Bytom Łużycka - Stolarzowice Wolności 1983
*33* Rokitnica Ratusz - Mikulczyce Dworzec 1968
*34* Bytom Karb Mijanka - Dąbrowa Miejska Park 1976-1980
*36* Bytom Pogoda - Piekary Kościół 1979-1982
wg:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tramwaje_w_G%C3%B3rno%C5%9Bl%C4%85skim_Okr%C4%99gu_Przemys%C5%82owym#Torowiska_zlikwidowane_lub_zawieszone_w_eksploatacji

Spustoszenia w systemie kolei normalnotorowych w obszarach aglomeracji

Niezbadane do dziś spustoszenie w infrastrukturze metra naziemnego o standardzie kolei lekkiej (light rail) występuje na sieci PKP. Nie jest znana nawet dokładna liczba zlikwidowanych odcinków torowisk kolei normalnotorowej w obszarze zurbanizowanym.

W Zielonej Górze w latach 2010 – 2018 zlikwidowano dość kompletny system kolei podmiejskiej obsługujący najbardziej zurbanizowany obszar miejski spośród wszystkich linii kolejowych w całym województwie, odcinając największe skupiska ludności w południowej części woj. lubuskiego od możliwości obsługi komunikacyjnej transportem szynowym. Straty wynoszą minimum kilkaset mln PLN, bez ujęcia kosztów związanych ze zmniejszonymi wpływami z przewozów pasażerskich koleją w aglomeracji Zielona Góra – Sulechów – Nowa Sól.

Łączna suma strat dla gospodarki tego regionu może sięgać nawet miliardów PLN. Nie wydaje się możliwe, aby te kwoty można było odzyskać od osób podejmujących kontrowersyjne decyzje.

Politycy powinni płacić za swoje decyzje

Mam wrażenie, że jedynie finansowa odpowiedzialność decydentów za ich decyzje jest w stanie cokolwiek w tym temacie zmienić. Gdyby decydenci pokrywali koszty strat gospodarczych z tytułu swoich kontrowersyjnych decyzji, do podobnych sytuacji dochodziłoby rzadziej. Jak na razie w Gliwicach nie doszło w ogóle do procesu – likwidacja infrastruktury odbyła się metodą faktów dokonanych, podobnie jak w Zielonej Górze. Kolejne likwidacje systemu tramwaju podmiejskiego miały miejsce wokół Łodzi.

Jak na razie system gospodarki mieszanej, w którym całość decyzji odnośnie polityki infrastrukturalnej jest wynikiem decyzji politycznych, skutkuje innym efektem niż w przypadku krajów o np. ustroju bliższym demokracji bezpośredniej (np. Szwajcaria) i dramatycznie różni się od cywilizacji Zachodu, mimo inwestycji w szynowy transport miejski w kilku większych polskich aglomeracjach. Polityka transportowa nie ma nawet punktów podparcia – trudno bowiem np. wskazać ekonomistów transportu, brak jest nawet możliwości kształcenia się w takich dziedzinach nauki.

Między Polską a krajami cywilizacji Zachodu istnieje przepaść cywilizacyjna, bardzo wyraźna w dziedzinie polityki transportowej. Jest to wynik braku nowoczesnych mechanizmów demokratycznych, zapaści rynku mediów, braku instytucji tego sektora, braku i niedofinansowania środowiska naukowego. W licznych regionach Polski można natrafić na identyczne polityki i kontrowersyjne decyzje, jak w Rosji czy na Ukrainie, stojące w całkowitej sprzeczności z tendencjami obecnymi w wielu rozwiniętych krajach Europy Zachodniej.

Bielsko- Biała
 
Etapy likwidacji sieci tramwajowej w Bielsku-Białej.
Data 12 grudnia 2007
Źródło Wikimedia
 
Schemat linii tramwajowej w Cieszynie
Data 27 stycznia 2011
Źródło Wikimedia, tramwaje.muzeumcieszyn.pl
Autor Mixx321

 

Przykładowe kalendarium likwidacji sieci tramwajowej.
Casus Gliwic (za: wikipedia)
2009
maj – wystąpienie Prezydenta Miasta Gliwice do KZK GOP z wnioskiem o likwidację komunikacji tramwajowej na terenie miasta Gliwice
26 maja – pozytywne rozpatrzenie wniosku Prezydenta Miasta Gliwice przez KZK GOP w sprawie likwidacji komunikacji tramwajowej na terenie miasta Gliwice
17 czerwca – rozpoczęcie zbierania podpisów pod referendum w sprawie odwołania Prezydenta Miasta Gliwice i Rady Miejskiej
20 czerwca – dzień otwarty zajezdni w Gliwicach połączony z paradą tramwajów na ulicach Gliwic oraz kursowaniem jubileuszowej linii tramwajowej o numerze 115, który symbolizował 115 lat tramwajów w Gliwicach i na Górnym Śląsku
1 września – zawieszenie kursowania tramwajów w mieście po 115 latach ich obecności na gliwickich ulicach
8 listopada – odbyło się referendum, które okazało się nieważne ze względu na brak odpowiedniej frekwencji (minimalny próg to około 33 tysiące mieszkańców), jednak prawie 90% z około 20 tysięcy mieszkańców biorących w nim udział, opowiedziało się przeciwko władzom miasta, a tym samym za powrotem tramwajów do Gliwic

2010
27 kwietnia – pojawiają się informacje w lokalnych gliwickich mediach o prawdopodobnej likwidacji torowisk
18 czerwca – rozpoczęcie demontażu torów tramwajowych na ulicy Wieczorka
2 lipca – rozpoczęcie demontażu torów tramwajowych na ulicy Dolnych Wałów
20 lipca – rozpoczęcie demontażu torów tramwajowych na wiadukcie w ciągu ulicy Zabrskiej

2011
luty - demontaż tramwajowych przewodów trakcyjnych od połowy ulicy Zwycięstwa do pętli tramwajowej
kwiecień - demontaż tramwajowych przewodów trakcyjnych od wiaduktu w ciągu ulicy Zabrskiej do połowy ulicy Zwycięstwa
29 kwietnia – rozpoczęcie demontażu torów tramwajowych na skrzyżowaniu ulic Zwycięstwa i ul. Stefana Wyszyńskiego
8 lipca - rozpoczęcie demontażu torów tramwajowych na pętli tramwajowej na terenie dzielnicy Wójtowa Wieś
13 października – rozpoczęcie demontażu torów tramwajowych na skrzyżowaniu ulic Ignacego Daszyńskiego i Tadeusza Kościuszki

Opr. Adam Fularz na podstawie Wikipedii

Litratura: 
  1.  6,0 6,1 6,2 Tramwaje Śląskie potrzebują 2,5 mld złotych na inwestycje. PAP, wiadomosci.wp.pl, 2007-05-30. [dostęp 2010-07-26].
  2.  InwestycjeTramwaje Śląskie S.A.. [dostęp 2010-07-26].
  3.  Historia: linie tramwajowe 8 i 25Wojewódzki Portal Komunikacyjny Katowice. [dostęp 2010-07-26].
  4.  Grzegorz Żądło: Ostatni kurs 12. Telewizja Silesia, 2008-12-30.
  5.  Akcja społeczna Ratujmy tramwaje prowadzona przez KMTM w Chorzowie Batorym.
  6.  Tomasz Głogowski: Wyrywają szyny, tramwajów już nie będzie. Gazeta Wyborcza, 2010-06-10.
  7.  Jacek Madeja: Gliwiczanie żałują zamiany tramwajów na autobusy. Gazeta Wyborcza, 2010-01-19.
  8.  Postanowienie Komisarza Wyborczego w Katowicach z dnia 11 września 2009 r. o zarządzeniu referendum w przedmiocie odwołania Prezydenta Miasta Gliwice przed upływem kadencji oraz Rady Miejskiej przed upływem kadencji.Państwowa Komisja Wyborcza.
  9.  Jakub Jackiewicz: Tramwaje nie jeżdżą, będzie referendumWojewódzki Portal Komunikacyjny Katowice, 2009-09-12. [dostęp 2010-07-26].
  10.  Jakub Halor: „Choroba tramwajowa” - replikaWojewódzki Portal Komunikacyjny Katowice, 2008-09-11.

 www.bytomska.pl
Redakcja: Dol. Ziel. 24a, Ziel Góra
2020-04-27
List do KPRM- kolej do Bytomia z prędkością jak przed II wojną.

Pisaliśmy do Kancelarii Premiera RM o zwrot majątku w postaci Latającego Ślązaka, kursującego przed laty na trasie Bytom- Berlin.

"
Do KPRM
 
Wniosek o zwrot ukradzionego odcinka kolei dużych prędkości "Nowa Berlinka" do Berlina (prędkość maks. 205 km/godzinę w 1936 roku)

Szanowni Państwo
Przed wojną działało tutaj lokalnie księstwo żagańskie. Obecnie osoba z tym tytułem księcia mieszka we Francji. Szybka kolej z dawnej stolicy do Berlina jest ukradziona. 
Wnoszę o odbudowę odcinka drogi kolejowej Żagań-Bieniów-Lubuski i dalej do Berlina w pierwotnym charakterze kolei dużych prędkości dostosowanych do prędkości ponad 200 km/h. W 1937 roku uzyskano tutaj rekord 205 km h dla pociągu pospiesznego Wrocław-Berlin. Opis dołączam. 
Z wyrazami szacunku
Adam Fularz
Polish News Agency
Dolina Zielona 24a Zielona Góra
Odpowiedż (list przekazaliśmy):
---------- Forwarded message ---------
From: Centrum Informacyjne Rządu <dziennikarze na s. kprm.gov.pl>
Date: Fri, Dec 3, 2021 at 11:23 AM
Subject: FW: Wniosek o zwrot ukradzionego odcinka kolei dużych prędkości "Nowa Berlinka" do Berlina (prędkość maks. 205 km/godzinę w 1936 roku)
To: telewizjaopera

Szanowny Panie Redaktorze,

uprzejmie prosimy o kontakt z Ministerstwem Infrastruktury, które jest właściwe w temacie pytań.

 

Z poważaniem

Centrum Informacyjne Rządu

--
Załącznik: listy w sprawie  

Pod obwodnicę Lubska, dziś wyludnionego i opuszczonego przez młode pokolenia, rozebrano torowiska i nasypy szybkiej kolei Berlin- Wrocław- Górny Śląsk (Bytom był stacją końcową- przyp. red) (przed wojną vmax= 160 km/h, czas przejazdu Berlin- Wrocław 2:39 h, 14 połączeń dziennie).
 
"Znamiennym przykładem losów stacji kolejowej Lubsko, jest zdarzenie sprzed lat: autor tego tekstu, będąc na zawodach żużlowych w Zielonej Górze, zupełnym przypadkiem usłyszał rozmowę zbieracza złomu (wynoszącego puszki po napojach ze stadionu) z menelikami zbierającymi puste butelki - "przestańcie zbierać to szkło, jedźcie na tory do Lubska, tam wszyscy kradną!". (...) Poznikały też szyny na całych kilometrach szlaku do Gubinka, ale tego nie zrobili już miejscowi złodzieje, tylko zorganizowana szajka, która musiała w taką akcję najpierw zainwestować, spore środki. Opłaciło się! Co dziś widać dokładnie w lasach [między] Mierkowem a Gębicami Gubińskimi!"
 
 
Lubuscy politycy postrzegają kolej jedynie przez pryzmat tego co im proponuje rządowa spółka PKP PLK. A PKP PLK proponuje jedynie niewielkie modernizacje szlaków woj. lubuskiego. Brak tutaj choćby programów przywrócenia parametrów przedwojennych, czyli prędkości 160 km/h. Przez województwo lubuskie biegła ongiś superszybka trasa Nordexpressu- prowadząca z Berlina przez Kostrzyn, Gorzów, Krzyż do Elbląga czy Gdańska, albo linia kolei spinającej Berlin z Worcławiem i Górnym Śląskiem, czy szybka kolej dalekobieżna z południa Niemiec przez Drezno, Gubin, Sulechów do Poznania. Na tych trasach pociągi kursowały przed II wojną światową z prędkościami 140-160 km/h. Obecnie wielkim nakładem sił i środków przebudowuje się te linie dla znacznie mniejszych prędkości handlowych niż przed II wojną światową. W województwie lubuskim wskazówki zegara postępu kręcą się wstecz, przynajmniej w świecie dróg żelaznych.
 
Dziś rozkradziono całe fragmenty linii superszybkiej kolei "Latający Ślązak" na terenie woj. lubuskiego. Linie Lubuskiej Kolei Regionalnej zlikwidowano wraz z szynami i podkładami. Lokalne władze i lokalni politycy nie dostrzegli znaczenia kolei pasażerskiej w XXI wieku. Nadal nic się nie zmieniło, oto list z dzisiaj:
 
Wniosek o zaniechanie finansowania rozbiórki linii kolejowych ze środków Unii Europejskiej

do Kancelarii UMWL
Szanowni Państwo,
Składam podejrzenie przestępstwa że marnotrawione jest mienie publiczne poprzez plan lub zamiar wykorzystania po raz kolejny środków UE do likwidacji linii kolejowej na odcinku do osiedla Tomaszowo- dużego osiedla w gminie Żagań, przez wies Stara Kopernia, dokąd to prowadzi owe torowisko mające być zdemontowane pod inwestycję finansowaną ze środków Komisji Europejskiej. Podobno na tym odcinku planuje się po raz kolejny wykorzystać środki UE w celu likwidacji linii kolei pod ścieżkę rowerową. Zarzucam, że jest to przestępstwo wg mojej znajomości przepisów prawa oraz ceny:
- torowiska strunobetonowego
- ścieżki rowerowej
Zarzucam że osiedle Tomaszowo jest znacznym osiedlem, a decyzja czy też zamiar gminy stanowi przestępstwo w rozporządzaniu mieniem na niekorzyść jej mieszkańców. 
opr.
Adam Fularz
Literatura:
 www.bytomska.pl
Redakcja: Dol. Ziel. 24a, Ziel Góra
2020-05-02
Holokaust zaczynał się podobnie

Holokaust zaczynał się podobnie.

Przenieśmy się na chwilę myślami, wyobraźnią we wczesne lata 30. do Berlina. Znajdujemy się prawie w centrum Berlina, ta dzielnica nazywa się bawarska, trzy przystanki od ogrodu zoologicznego. Jest tam, gdzie dzisiaj jest stacja metra, park bawarski. I oto jednego dnia, w tych wczesnych latach 30. na ławkach pojawia się napis: „Żydom nie wolno siadać na tych ławkach”.
Można powiedzieć nieprzyjemne, to jest nie fair, to nie jest OK, ale w końcu jest tyle ławek dookoła, można usiąść gdzie indziej, nie ma nieszczęścia.
… jest tam basen pływacki, napis: „Żydom zabroniony wstęp do tej pływalni”. Można znów powiedzieć, nie jest to przyjemne, ale w końcu Berlin ma tyle miejsc, gdzie można się kąpać, tyle jezior, tyle kanałów, prawie Wenecja. Jednocześnie gdzieś indziej pojawia się napis: „Żydom nie wolno należeć do niemieckich związków śpiewaczych”. No to co, niech sami chcą śpiewać, muzykować, niech się zbiorą, będą śpiewali, okej.
Potem pojawia się napis i rozkaz „dzieciom żydowskim, niearyjskim, nie wolno się bawić z dziećmi niemieckimi, aryjskimi”. Będą się bawić same. A potem pojawia się napis: „Żydom sprzedajemy chleb i produkty żywnościowe tylko po godzinie 17”. To już jest utrudnienie, jest mniejszy wybór, ale w końcu po 17 też można robić zakupy.
Uwaga, uwaga, zaczynamy się oswajać z myślą, że można kogoś wykluczyć, że można kogoś stygmatyzować, że można kogoś wyalienować. I tak powolutku, powolutku, stopniowo, dzień za dniem, ludzie zaczynają się oswajać z tym, i ofiary, i oprawcy, i widzowie, świadkowie.
Wszyscy, którzy to widzą, zaczynają się oswajać i zaczynają przywykać do myśli i do idei, że ta mniejszość, która … jest inna, że ona może być wypchnięta ze społeczeństwa, że to są ludzie inni, obcy, ludzie, którzy roznoszą ZARAZKI, EPIDEMIE.

źródło: youtube.com

--

 

Adam Fularz, manager Radiotelewizji

RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra

Brak danych
Formularz zawiera błędy
{"news":"news","company-skill":"company-skill","slider":"slider","menu":"menu","submenu":"submenu","language":"language","cookie":"cookie","logo":"logo","header":"header","separator":"separator","footer":"footer"}